Chociaż pandemia negatywnie wpłynęła na łańcuchy dostaw, analiza rynku ciągników rolniczych MarketHub pokazuje, że sprzedaż nowych traktorów nadal jest wysoka.
Analiza rynku ciągników rolniczych — wprowadzenie
Rok 2022 to okres, w którym nawet rolnictwo odczuło skutki pandemicznego kryzysu. W związku z tym sprzedaż nowych ciągników rolniczych zmniejszyła się w porównaniu do roku 2021, chociaż nadal była wysoka. Ten sektor gospodarki odczuwa i skutki lockdownu i wojny w Ukrainie. Stąd wyniki nie są tak dobre jak jeszcze dwa lata temu. Wskaźnik koniunktury BCI (Business Climate Index) spadł w marcu 2023 roku z 36 do 24 pt. Nadal więc, mimo wzrostu cen maszyn czy paliw jest on na względzie dobrym poziomie. Mimo to 25% firm ocenia sytuację negatywnie, a 40% ankietowanych przedsiębiorstw spodziewa się spadku produkcji. Główną przyczyną jest oczywiście wojna oraz susza, będąca objawem kryzysu klimatycznego.
Francja, Polska i Włochy kupują najwięcej
W sumie w roku 2022 w 23 europejskich krajach zarejestrowano ponad 160 tysięcy traktorów. Oznacza to spadek o 10% w porównaniu do roku poprzedniego i zbliżenie się do średniej wieloletniej. Według danych opublikowanych w magazynie Elibote, w 2022 roku Francja, Niemcy, Polska i Włochy były krajami z największym wskaźnikiem rejestracji nowych ciągników rolniczych. W Niemczech i Francji zarejestrowano w 2022 aż 40% nowych traktorów! I chociaż ich liczba jest wysoka, rynek zanotował spadki związane z przerwaniem łańcucha dostaw i wojną w Ukrainie. Stosunkowo najlepiej pod tym względem radzą sobie Niemcy (-11%) i Francja (-1%).
W 2022 roku sprzedaż wyhamowuje, ale nadal jest wysoka
Według raportu CEMA (Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Maszyn Rolniczych) w Europie zarejestrowano 215 000 ciągników. W tej liczbie są również pojazdy, które tylko w niektórych krajach są formalnie klasyfikowane jako maszyny rolnicze. Mimo prawie 10% spadku w porównaniu z rokiem ubiegłym sprzedaż nadal jest na dość wysokim poziomie i to w mało sprzyjających okolicznościach, na przykład rosnących cen czy wojny w Ukrainie, która przyczyniła się do przerwania łańcucha dostaw.
Przerwany łańcuch dostaw wpływa na rynek
Pandemia oraz atak Rosji na Ukrainę dotknęły również rolnictwo. Pojawiły się na przykład problemy z terminowością dostaw podzespołów. Zmieniła się również struktura gospodarstw rolnych. W związku z tym aż o 15,2% spadła sprzedaż ciągników o małej mocy (poniżej 130 KM). Europejscy rolnicy wolą maszyny bardziej efektywne w pracy. 39% wszystkich sprzedanych w 2022 roku traktorów było tymi o wyższej mocy. Jest to wzrost o 3,7% w porównaniu z rokiem 2021. Jednak z uwagi na niesprzyjające okoliczności te liczby mogą nie oddawać realnego zapotrzebowania na nowe ciągniki. Teraz, w roku 2023, sytuacja może się zmienić. Pandemia wreszcie odpuściła i nie ma już takich trudności z łańcuchem dostaw. Problemem może być za to import płodów rolnych czy części ze Wschodu, z uwagi na trwający tam konflikt zbrojny.
Rynek traktorów w Polsce nie tak odporny
Polska jest jednym z głównych eksporterów jabłek czy aronii. W roku 2922 eksport płodów rolnych wzrósł o 26,7% w porównaniu z rokiem ubiegłym, a jego wartość wyniosła 223 miliardy złotych. Nasze zboża czy nabiał trafiają głównie do krajów unijnych, przede wszystkim Niemiec. To oraz wspólna polityka rolna wymusza oczywiście modernizację gospodarstw, w tym parku maszynowego. Dzięki systemowi dopłat stały się one bardziej dostępne.
Niezmiernie na podium w naszym kraju znajdują się New Holland i John Deere.
-
New Holland: 1550 sztuk w okresie od stycznia do października (-533) 15,8% rynku
-
John Deere: 1388 nowych rejestracji (+150) 14,2% rynku;
-
Kubota: 884 sztuki nowych, zarejestrowanych traktorów (-430 sztuk) 9% rynku;
-
Deutz- Fahr: 842 zarejestrowanych nowych ciągników rolniczych, o (-218 sztuk) Udziały rynkowe marki Deutz-Fahr wynoszą 8,6%.
-
Zetor: 777 nowe traktory (+1) 7,9%
Jak widać John Deere wyraźnie goni w naszym kraju lidera i ma duży apetyt na zwycięstwo. Ten producent jako jedyny zanotował nad Wisłą wzrost sprzedaży. Decydenci z New Holland mają teraz twardy orzech do zgryzienia. Już czują na plecach oddech konkurencji. A im większa konkurencja na rynku, tym lepiej dla konsumentów.
Czynniki ryzyka
Przed nowoczesnym rolnictwem stoi wiele wyzwań. Zmiany klimatu, sytuacja geopolityczna i nieustanny postęp technologiczny zmieniają również sektor produkcji ciągników rolniczych. Przyjrzyjmy się im po kolei.
-
Kryzys klimatyczny
Efekt cieplarniany oraz susza nie tylko wpłyną na ruchy migracyjne, ale również na wysokości plonów i opłacalność upraw czy hodowli. Ceny żywności rosną w szybkim tempie, a inflacja może nieco wyhamowała, ale sytuacja nadal jest daleka od korzystnej dla konsumentów. Coraz więcej osób będzie migrować i coraz więcej z nich jest przynajmniej zainteresowana ograniczeniem spożycia mięsa, co zmieni strukturę produkcji zbóż, owoców czy warzyw. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się na przykład farmy wertykalne. Z kolei duże, nowoczesne, wieloareałowe, monokulturowe gospodarstwa rolne będą modernizować maszyny lub kupować nowe.
-
Pandemia
Wybuch pandemii również zaburzył ciągłość dostaw. A przecież zmiany klimatyczne oznaczają również większe ryzyko masowych zakażeń wirusami, bakteriami czy grzybami. To z kolei ma wpływ na plony oraz zapotrzebowanie na traktory.
-
Wojna w Ukrainie
Wybuch wojny pokazał wszystkim, że gospodarka to naczynia połączone. Że jest to jak najbardziej „nasza sprawa”. Nie wiadomo, ile jeszcze potrwa konflikt zbrojny z Rosją i na jakich warunkach się zakończy. To, co już można zaobserwować, to sytuacja na rynku zbóż. W Polsce obecnie zmagazynowano ziarno od naszego sąsiada, a jednocześnie z uwagi na konflikt zbrojny oraz suszę jest problem z zasiewem i niewystarczającymi plonami. Może to być jednak szansa do ekspansji na Wschód już po wojnie, bo odbudowa kraju będzie wymagać wieku sił i środków.
-
Nowoczesne technologie
Rozwój sztucznej inteligencji pokazał, że nie tylko niska emisyjność będzie czynnikiem decydującym o przewadze nad konkurencją. Będą liczyć się również inne udogodnienia i na tym polu także trwa wyścig zbrojeń.
Podsumowanie
Pandemia oraz wybuch wojny wpłynęły również na rynek maszyn rolniczych. Zmniejszyło się zapotrzebowanie na traktory. I chociaż rolnictwo, tak czy inaczej, musi istnieć, z oczywistych przyczyn nie będzie już stabilną gałęzią gospodarki. Będzie za to wymagać elastyczności i innowacyjności nie tylko na etapie projektowania, ale również zapewnienia ciągłości dostaw czy magazynowania. Czy w Polsce New Holland pozostanie na szczycie? Czy może Zielony Jeleń zdeklasuje lidera? Czas pokaże.
Autor: Katarzyna Pokrywczyńska
Źródła:
-
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi 15.02.2023
-
Atrexpress 28.03.2023
-
Farmer 28.04.2023
-
Profitechnika 10.01.2023
Potrzebujesz analizy dla Twojej firmy?
Zadzwoń 503 666 166 lub 668 759 555
lub napisz na info@markethub.pl
Porozmawiajmy, jak analiza rynku może pomóc
w dalszym rozwoju Twojej firmy!